Małgorzata opiekunka
Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Tym, którzy domagają się mojej częstszej obecności odpowiadam, że będę się starał być w tym miejscu tylko wtedy, gdy będę miał coś istotnego do powiedzenia.
Coraz więcej listów, maili, protestów opiekunów dorosłych osób niesamodzielnych. Opisują swoją dramatyczną sytuację, po zmianie zasad przyznawania świadczeń opiekuńczych. Pytają co mają robić, czy znam sytuację opiekunów, oskarżają , że popie...Zobacz więcej
Lubię to! · · Udostępnij
2 osoby lubią to.
52 na 115
Pokaż wcześniejsze komentarze
Malarz Kominów "Nie twierdzę, że opiekunowie dorosłych niesamodzielnych dopuszczali się nadużyć. jednakże pod względem materialnym - na ogół - sytuacja opiekunów z dorosła, uposażoną osobą niepełnosprawną jest lepsza od tej z dzieckiem" - proszę napisać na jaką pomoc państwa może liczyć 19 latek, który nagle stał się ON po wypadku (załóżmy dzisiaj), a nie uczył się już (nawet mógł pracować) bądź jego rodzice, proszę określić czym "dysponują" jego rodzice... rentą emeryturą? Proszę określić czy ten 19 latek mieści siew definicji POskiej "dziecka" a jego rodzice w POskiej definicji rodziców wg ustawy o świadczeniach rodzinnych przy ustalaniu prawa do świadczenia pielęgnacyjnego? Ten 19 latek (ułatwię trochę panu zrozumienie mojego toku rozumowania) mógłby mieć nawet 20...25 lat... nadal niczego nie wypracuje. Tego pan tez nie widzi? Proszę nie pisać "na ogół" bo w tym krótkim stwierdzeniu istnieją w Polsce żyjący i czujący ludzie, zarówno ON jak i rodzice, ojcowie, matki rodzeństwa czy małżonkowie. Nie godzi się dwoma słowami traktować obywateli próbując bronić tragifarsy nazwanej ustawą zmieniającą (Dz. U. 2012, poz. 1548).
18 godz. temu · Lubię to! · 1
Malarz Kominów " Nie zgadzam się jednak z twierdzeniem, że opieka nad niesamodzielnymi jest obowiązkiem państwa." - tu zgoda, ale tylko częściowa drogi panie. Nie może pan zapominać o treści art. 69 Konstytucji, który co trzeba przyznać określa taką pomoc państwa, ale przez odesłanie do szczegółowych uregulowań w ustawy (w przedmiotowym przypadku o świadczeniach rodzinnych). Zatem instytucjonalny, państwowy obowiązek zapewnienia osobom niepełnoprawnym pomocy istnieje, tyle że zakres tej pomocy nie jest sztywno ustalony, a jest wiążący w granicach ustawy, którą sobie rząd może zmieniać jak skarpety
18 godz. temu · Lubię to! · 1
Malarz Kominów " To moralny i prawny obowiązek bliskich" - pan nie ma prawa (w tym moralnego) pouczać opiekunów, którzy poświęcili swoje życie dla świadczenia dla niesienia pomocy osobom zależnym w swoich rodzinach co jest i jak jest obowiązkiem. To już jest podłość. Odwołuje się pan do moralności kiedy kilka zdań wyżej dla POwskich poglądów córka, syn, czy nawet wnuczek nie jest rodziną wobec swojego bliskiego NO a teraz już pan widzi "moralny i prawny obowiązek" bo panu tak wygodnie, bo panu brakuje w ciągłości logicznych argumentów? Raptem kilka zdań niżej i już pan lawiruje wobec swoich jakże słusznych (w pana mniemaniu) tez doprowadzając je go logicznego zaprzeczenia? Proszę nie stawiać się NIGDY na równi z żadnym z opiekunów ON jeśli jako argument chce pan podać piastowane stanowisko bodaj dyrektora DPSu - pan nigdy będąc zarządcą nie pojmie, iż opiekun poza tym co pan jest w stanie zobaczyć jako konieczność w niesieniu pomocy dla ON ma ponad pana spojrzenia osobisty, emocjonalny stosunek do swojego bliskiego, którego pan nigdy nie będzie mieć wobec obcej osoby.
18 godz. temu · Nie lubię · 2
Malarz Kominów " Państwo powinno pomagać jedynie tym, którzy tego wymagają i taka jest propozycja rządowa. Uwzględnia ona też fakt, że obowiązki te powinni spełniać wszyscy członkowie rodziny solidarnie - stąd takie liczenie dochodu." - poważnie? A co z tym przykładowym pana dochodem? To "nic"? Co z dochodami uprzywilejowanej grupy opiekunów? To "nic"? To nie są dochody? To co to jest?
18 godz. temu · Lubię to!
Anka Tyszkiewicz Na dobrą noc Senatorze: "hominis est errare, insipientis in errore perseverare" /Cyceron/
18 godz. temu · Lubię to!
Malarz Kominów "Tworzona przeze mnie ustawa o pomocy osobom niesamodzielnym zmierza do tego, aby rodziny te otrzymały realną pomoc: w formie czeku lub refundacji poniesionych kosztów opieki. Kto chce wesprzeć te starania niech przyąaczy się do Koalicji..." - linku nie zacytowałem, bo nie zamierzam promować owoców pana 5 letnich prac... ale proszę podzielić się z zainteresowanymi odpowiedzią na pytania (będzie zaś powód do rozmów na wiele godzin, dni może miesięcy?): Zakładając nawet, że Opiekunka (członek rodziny, np córka) pójdzie do pracy, opiekunka "firmowa" za te 1000 zł (bon) w miesiącu wpadnie pewnie od pn do pt na ile godzin na dobę? Praca dla pracującej córki z dojazdami zajmie min 10 h (czy formowa opiekunka opłacona z bonu będzie przez 10 h z Niepełnosprawnym?), a nadgodziny bo Prezio ma zalecenia i córka będzie musiała zostać po godzinach? A jak wróci córka z roboty to ma zająć się wszystkim, łącznie z gotowaniem (kiedy czas na te głupie nawet zakupy), o sprzątaniu praniu nawet nie wspomnę, co z lekami, zastrzykami, opatrunkami, a to toaleta, a to pomiary tego tamtego… no i w końcu nadchodzi noc… i trzeba wstawać tak co 3 godziny, bo boli, bo doraźnie tabletki, a to stany nerwowe a to serce się odezwie, ciśnienie nie te, a to toaleta… a córka na 8 rano ma być rześka w robocie bo ją zwolnią przecież a nie wczorajsza, a jak o 8 w pracy to kiedy i kto ma nakarmić Niepełnosprawnego i zrobić kolo niego wszystko co trzeba (łącznie z aplikacją wszystkiego co zaleca lekarz). I puśćmy wodzę wyobraźni… ile tak córka wytrzyma i Niepełnosprawny… i kto weźmie odpowiedzialność jak coś Niepełnosprawnemu stanie się pod nieobecność córki pracującej czy też opiekunki opłaconej bonem…? Pan? A kiedy do lekarza z Niepełnosprawnym? Przecież w ramach NFZ to kolejki, głupia rejestracja wiąże się z koniecznością wstawania o 6 rano, żeby w przychodni stanąć w ogonku. A kiedy wyjście na spacery z asystą oczywiście, bo Niepełnosprawny wymagać będzie pomocy i to z chodzikiem. No może pan i nie ćpa ale wyobraźni na pewno panu bardzooooo brakuje. Ten cały plan pomocowy to może i jest dobry, ale nie dla niepełnosprawnych osób i ich rodzin a dla samodzielnych z pewnymi małymi ograniczeniami osób, potrzebujących 2-3 godzinnego wsparcia w ciągu dnia, także zgadzam się w zupełności, że to kolejny bubel nie dla Opiekunów i Niepełnosprawnych. Proszę wytłumaczyć dlaczego w sprawie opieki nad niepełnosprawnymi wypowiada się członek "Business Centre Club"??? Lobbysta?... zwęszyli biznes, zatrudnią opiekunki i będą żyć z tych bonów (jedna opiekunka na dzień pracy "obskoczy" kilka domów, to pan szykuje żeby "niepełnosprawnym było lepiej"?
17 godz. temu · Lubię to! · 2
Edward Szrama napisz mu po Polsku myslisz ze on taki madry zeby zrozumiec ten cytat
17 godz. temu · Lubię to!
Anka Tyszkiewicz Do Edwarda: A czy Senator Augustyn mnie w czymś wyręcza? ; ) Mam wrażenie, że wręcz przeciwnie!
17 godz. temu · Lubię to! · 1
Ada Gra No cóż - jest jeszcze jedna rzecz o której chciałam wspomnieć... Sytuacja, gdy niepełnosprawnym dzieckiem zajmują się dziadkowie, a młoda matka nie pracuje, nie robi nic, lub zajmuje się drugim, zdrowym dzieckiem, albo inna sytuacja - Kobieta, która nie pracuje, rodzi ciężko chore dziecko, wykonuje przy nim podstawowe czynności, nie przejmując się rehabilitacją, leczeniem, jedno, co zrobiła, to postarała się o zaświadczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności... powtórzę za Wami - nierzadko zdarzają się takie sytuacje - i ja mam patrzeć na "uzawadawianie" ich pracy z pieniędzy, które mi odebrano? Mimo, że uczciwie opiekuję się osobą niepełnosprawną? Nie wiem co się zdarza częściej - takie sytuacje, które opisałam, czy wnuczek, który mieszka w innym mieście i bierze kasę za nic, ale Wy też tego nie wiecie.
16 godz. temu · Lubię to!
Maria Regulińska Myślę Panie Senatorze , że Pan łączy dwa poniekąd podobne okreslenia osób potrzebujacych pomocy. Osoba niesamodzielna może być niepełnosprawna ale nie musi. Natomiast niepełnosprawność jest trój stopniowa w naszym kraju i jedynie stopień znaczny określa takiego człowieka niezdolnym do samodzielnej egzystencji. Niesamodzielność wiekowa nie koniecznie jest powiązana z inwalidztwem określonej grupy np. stopnia znacznego. Czlowiek wiekowy starszy z racji biologii, staje się niesamodzielnym. Niesamodzielnym może być też młody człowiek w tym dziecko. Uważam że Pana praca pod adresem niesamodzielnym.pl jest zapowiedzią zniesienia orzeczeń o stopniu niepełnosprawności i zamknie "stary system" praw. Zamieniając słowa niepełnosprawni na niesamodzielni, produkuje Pan /5 lat/ ustawę która "wykosi" prawa nabyte niepełnosprawnym a tym samym nie będzie sie mozna podeprzec Konstytucją walcząc o swoje prawa/ tam nie ma słowa niesamodzielny, tylko niepełnosprawny/. Zmiana Konstytucji to nie to samo co wymiana ustaw.
16 godz. temu · Lubię to!
Anka Tyszkiewicz Wpiszcie sobie w google "ustawa o pomocy osobom niesamodzielnym", ściągnijcie poprawiony projekt tejże ustawy, poczytajcie... tylko wcześniej zażyjcie coś na uspokojenie, bo to tylko dla ludzi o mocnych nerwach! Biznes! Biznes! I jeszcze raz biznes!
16 godz. temu · Lubię to! · 1
Anka Tyszkiewicz To tylko fragment!
Art. 27. 1. Usługi opiekuńcze określone w art. 26 mogą być udzielane w formie :
1) domowych usług opiekuńczych;
2) opieki instytucjonalnej.
Art. 28. 1. Domowe usługi opiekuńcze osobie niesamodzielnej świadczyć mogą :
1) osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne nie mające osobowości
prawnej, którym odrębne przepisy przyznają zdolność prawną prowadzące działalność
gospodarczą w formie domowych usług opiekuńczych dla osób niesamodzielnych;
2) organizacje pozarządowe mające w swym statucie pomoc osobom niesamodzielnym;
3) powiatowe lub gminne jednostki organizacyjne;
4) asystenci osoby niesamodzielnej.
Art. 29. 1. Asystentem osoby niesamodzielnej, zwanym dalej asystentem, może być osoba fizyczna, która odbyła szkolenie z zakresu wykonywania świadczeń opiekuńczych w
domu świadczeniobiorcy, zatrudniona na podstawie umowy o wykonywanie świadczeń opiekuńczych, określonej w art. 56 ust. 4, do której zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego
stosuje się przepisy dotyczące zlecania
2. Asystentem nie mogą być krewni osoby niesamodzielnej w linii prostej oraz w linii bocznej do trzeciego stopnia włącznie wraz z rodzeństwem.
16 godz. temu · Lubię to!
Anka Tyszkiewicz A tak przy okazji. Jak to wygląda w UK czy Irlandii. Podejmując się opieki nad bliskim możesz mieć dochód nie przekraczający mniej więcej 2000 PLN, za opiekę dostaniesz ok. 1000 PLN, możesz liczyć dodatkowo na inne zasiłki, na pomoc w opłatach np. za dom, darmowe leczenie i darmowe leki, darmowe środki potrzebne do opieki nad obłożnie chorym. Oczywiście choremu też przysługuje o wiele więcej niż w naszej "kochanej" Polsce!
Oczywiście kwoty w PLN po przeliczeniu.
15 godz. temu · Edytowany · Lubię to!
Mieczysław Augustyn Senator RP Bardzo dziękuję za aktywność. Rozumiem, że w przewadze dominuje opinia, że państwo -obojętnie skąd, byle nie jakimś/czyimś kosztem , na wzór najbogatszych państw świata -powinno dać opiekunom po kilka tysięcy i sprawa załatwiona. Po co latami kombinować, poświęcać dodatkowo czas na budowanie jakiegoś systemu,to takie proste ! Tylko ja tego nie rozumiem, bo widocznie jestem ograniczony i sumienia nie mam. Co tam, że jesteśmy znacznie biedniejsi, że podatnicy wpłacają coraz mniej, a wymagania rosną wraz z dziurą w budżecie -macie dać( wy władza, PO czy kto tam inny), bo to słuszne, dobre i sprawdzone . Nic tylko przyklasnąć, spełnić oczekiwania i iść na "zasłużoną" emeryturę. Tym, którzy mozolnie budują nową architekturę pomocy rodzinom z osobami niesamodzielnymi ( termin międzynarodowy) przydała się Państwa lekcja rozważnej, liczącej się z realiami polityki społecznej - mnie najbardziej. Wnioski jakie wyciągam z tych połajanek : przyśpieszyć prace nad ustawą o pomocy niesamodzielnym ( zgoda - wymaga jeszcze dużo pracy, choć tworzą ją także prawnicy); rozbudowywać koalicję poparcia, bo inaczej wydawać będziemy coraz więcej a opiekunowie będą mieli coraz gorzej;szukać innych źródeł finansowania - nie poprzez całkowitą zmianę zasad przyznawania dodatków pielęgnacyjnych- na co na szczęście pojawiła się szansa. O roli poszczególnych segmentów w opiece w następnym poście. Tymczasem pozdrawiam. Augustyn
12 godz. temu · Lubię to!
Mieczysław Augustyn Senator RP Ciężkie zarzuty pod moim adresem, a także założeń do ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. Pierwszy , że to dla biznesu, to wszystko. Otóż - nie. Chcemy równej przestrzeni dla wszelkiego rodzaju podmiotów, co wynika z zacytowanych przez p. Tyszkiewicz przepisów. Przede wszystkim jednak mamy nadzieję zalegalizować pracę dzisiejszych opiekunów pracujących w szarej strefie. To ma być nowy , przyzwoicie płatny zawód asystenta osoby niesamodzielnej. Czy tylko bogatsi sąsiedzi w UE, mają zatrudniać polskich opiekunów ? płacąc im "ich grosze"? Powinniśmy tak urządzić nowy system, aby znaleźli przyzwoitą , legalną pracę tutaj. To nasz cel. Rodzina dostanie wiele możliwości do wyboru. Może być pracodawcą dla asystentów, podpisać umowę z organizacją pozarządową, kościelną, samorządem lub firmą. Jeśli będzie w stanie samodzielnie zajmować się bliskimi potrzebującymi opieki, wówczas rodzina dostanie cały pakiet wsparcia i sama wybierze z czego będzie chciała skorzystać. Z jednego nie możemy zrezygnować : z podtrzymywania woli rodzin, chcących nieść pomoc swoim najbliższym. Nie tylko z szacunku ale i pragmatyzmu. W dalszym ciągu rodziny byłyby najcenniejszym "zasobem" opiekuńczym, jednak - tak jak w innych krajach - coraz więcej osób wybierać będzie wsparcie opiekunów profesjonalnych: bo chcą i muszą pracować. Na to się musimy przygotować, tworząc realne rozwiązania.Rzadko kiedy porzucenie pracy dla opieki nad bliskimi jest najlepszym wyborem, chyba że nie ma innego wyjścia. Trzeba przecież myśleć i o tym co będzie po okresie opieki : z naszymi umiejętnościami zawodowymi, stażem pracy, emeryturą itd. Polityk nie może kierować się chciejstwem, musi pokazać co , jak i za jakie pieniądze chce zrobić. Pamiętając, że nie ma innych pieniędzy w państwie, tylko te wpłacone przez obywateli ( którzy twierdzą, że i tak za dużo płacą) - jest ich tylko tyle i aż tyle. W tym musimy się obracać. Reszta, to są może i dobre chęci, ale oderwane od rzeczywistości. Paradoks polega na tym, że ja staram się chodzić po ziemi , a wielu spośrod komentatorów marzy się inne państwo, które jest bogatsze i może znacznie więcej i niż Polska dziś. Pozdrawiam> Augustyn
12 godz. temu · Lubię to!
Janka Agat Dajcie i basta, to cały wniosek na temat konstytucyjnego zobowiązania państwa.
12 godz. temu · Lubię to! · 1
Mieczysław Augustyn Senator RP Jeszcze odpowiedź dla Pani Marii. W żadny razie nie zamierzamy ingerować w system piomocy osobom niepełnosprawnym. Niczego nie znosimy. jedynie dzielimy dodatkowo grupę niepełnosprawnych znacznie na trzy podgrupy - osób niesamodzielnych. Tak jest w wiekszości krajów UE. Zgoda, niesamodzielnośc ma różne przyczyny, ale zawsze oznacza niezdolność do samodzielnego funkcjonowania, czyli zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. Augustyn
· Lubię to!
Andrzej Mar Paradoks polega na tym, że ja staram się chodzić po ziemi , a wielu spośrod komentatorów marzy się inne państwo, które jest bogatsze i może znacznie więcej i niż Polska dziś. Pozdrawiam> Augustyn Pana stać na stąpanie po ziemi bo niektórym opiekunom zostaje już wiara w cuda
11 godz. temu · Lubię to!
Adriana Górna Popisał się Pan taktem, wyczuciem tematu i empatią... Brak słów. Swoimi odpowiedziami obraża Pan ludzi. To jest nie do przyjęcia - tak, jak i Pana żałosna argumentacja.
11 godz. temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Miałam sąsiadkę lat około 85 , miała 5 dzieci, a zdychała z głodu we własnym mieszkaniu robiąc pod siebie!!!! i błagała nas sąsiadów by jej gotować i robić zakupy. Kiedy pierwszy raz otworzyła mi drzwi 1 stycznia i zawołała mnie na pomoc to przez następny miesiąc z szoku bolała mnie głowa. Sąsiadka żyła jeszcze przez rok, ale dzięki temu że załatwiłam jej opiekę społeczną. Te dzieci mają ok 50 lat. Tak jak opieka nad dziećmi i rodzicami nie do porównania, tak opieka dzieci nad rodzicami a ludźmi gwarantowanymi przez państwo nie do porównania. Nie ma idealnych rozwiązań, aby zweryfikować komu się należy, czy kto idealnie wykonuje swoją pracę. Nawet jak się wychowa 5 dzieci nie ma gwarancji, że uzyska się od nich pomoc. Łatwo wam drodzy państwo oceniać cudzą pracę, oceniać jednostki, a gdy jest zmęczenie, żal i poświęcenie, które samemu się wybrało, jeszcze łatwiej oceniać ale i szykanować. Mam wiele empatii dla państwa opinii, ale nie mogę się z wami zgodzić..... jednostka może walczyć, ale zwycięża wojsko. Jeśli polityk dzieli się z wami swoimi opiniami refleksjami, obawami, nie atakujcie !!!! weźcie go w swoje szeregi, pokażcie, z czym sobie nie radzicie, doradźcie, to jest jednostka, która chce wam pomóc, ale sama nie zwycięży.
7 godz. temu · Lubię to!
Grazyna Kopec N A ja miałam sąsiadkę która miała 5 dzieci każde dziecko inny ojciec i to sąsiedzi musieli się nimi opiekować i dawać jeść i ubierać tak więc dobra i prawidłowa opieka nie jest uzależniona od relacji dziecko rodzic czy rodzic dziecko tylko od wrodzonej empatii ależ my chcielibyśmy aby Pan Senator poznał nasze problemy zapraszamy i jeżeli rozmowa będzie na zasadzie słuchania i debaty i nie traktowania nas z wyżyny władzy oraz na zasadzie ja mam racje to może taka dyskusja przyniesie jakieś konkrety .Szkoda ,że Pan Senator wcześniej nie poznał problemów ludzi niepełnosprawnych którzy nie sa tylko starcami ale często ludźmi młodymi 25 ,30,40 letnimi niezdolnymi do samodzielnej egzystencji może wówczas zastanowiłby się nad skutkami jakie wywołała ta ustawa .
6 godz. temu · Lubię to! · 1
Maria Regulińska Pani Aneto i Panie Senatorze. Aktywność nas opiekunów na stronie Pana Senatora jest duża, jak sam właściciel zauważył. Polityk a także Pani są osobami/ moje zdanie/ o duzym zmysle analitycznym. Tutaj są różne wypowiedzi napewno atakujących jest więcej. Proszę wiąść pod uwagę ogrom stresu jaki został nałożony osobom juz niekiedy pracującym/ tak bardzo ciężko pracującym/ na wysokich obrotach. Proszę zauważyć a wiem to z własnego doświadczenia, że gdziekolwiek zwracamy sie o pomoc ze strony instytucji państwowych wszędzie kładzie się nam kłody pod nogi. Załatwienie czegoś w instytucji pomocy np. MOPS,Przychonia lekarska itp. graniczy niekiedy z cudem. Wszędzie pracownicy przy odmowie tłumaczą się że ustawodawca takie wydał zarządzenia, ustawy, że np. pampersów w części refundowanych jest 60 na miesiąc a resztę sobie dokupić trzeba.Opiekun osoby którą się zajmuje 24 godz/dobę w tychże instytucjach pomocowych spotyka się nie z pomocą lecz z upokorzeniem i zakrywaniem się przepisami, które tworzą niestety podobni politycy jak Pan Senator. Dlaczego Pan Senator czytając te posty do siebie głównie roztrząsa to że wszyscy opiekunowie go krytykują, atakują mają zarzuty. Pan Senator jako człowiek z umysłem analitycznym i postawiony na stanowisku dającym możliwości zrobienia czegoś właściwego i przydatnego dla ludzi, powinien zaczerpnąć wiedzę z opini ludzi tu piszących. Oprócz krytyki i ataków tutaj jest ogromna dawka tego co lezy na "wątrobie" każdemu z nas opiekunowi. Tutaj nie można napisać w punktach i podac kawę na ławę Panu Senatorowi bo kazdy z piszących ma częściowo inne problemy. Pan Senator zapomina że rząd ustawą z grudnia pozbawił nas opiekunów środków do życia, bez możliwości podjęcia pracy z przyczyn wiadomych/ nie będę się powtarzać/. Mało tego opiekun bez swojej winy/ zrezygnował z pracy na rzecz opieki nad najbliższym, taki był warunek świadczenia/ pozostał sam bez opieki lekarskiej/ nie mamy płaconych skladek na ubezpieczenie zdrowotne/. To jest w porządku Panie Senatorze wobec świetlanej przyszłości jaką Pan nam szykuje, powtarzam szykuje i jak sam Pan podkreśla prace jeszcze potrwają trochę czasu, to nie jest dla nas na tę chwilę pomoc. Trzeba zanim wykona się ruch pozbawiający ludzi środków do zycia, zastanowić się nad okresem przejściowym, tak robi mądry rządzący. A obecny rzadzący wyrzuciła nas na bruk za ciężką pracę. Jak Pani Aneta opisała nie zawsze obowiązek opieki dzieci nad starzejącym i chorym rodzicem jest taki oczywisty. Ta Pani staruszka sąsiadka Pani Anety miała szcęście że obcy się nią zajął i pożyła jeszcze trochę w godziwych warunkach. Staruszka aby wymóc na dzieciach pomoc/ Pan Senator twierdzi że to jest obowiazek rodziny/ musiałaby wystąpić o to do sądu. A jak taki człowiek ma się jeszce borykać z machiną sądową. Tu trzeba popracować nad ustawą jak pomóc takiemu niesamodzielnemu z urzędu. Pani Aneto i Panie Senatorze. Tu na Pana blogu FB jest cały materiał o tym co nas trapi jest wiele blogów z naszymi problemami np. wykluczeniopiekunowie.blog.pl i wiele innych wystarczy wpisac w przegladarkę i pojawia się wiele możliwości do zaczerpnięcia wiedzy o naszych potrzebach. Pozdrawiam
6 godz. temu · Lubię to! · 2
Maria Regulińska Jeszzce jedno prosze zobaczyć co się dzieje w prasie i w wiadomościach o tej sytuacji min. link [link widoczny dla zalogowanych] I tu dopiero zaczyna się szara strefa i kombinację jak przez to ma przejść opiekun aby przetrwać do czasu wprowadzenia Pana ustawy Panie senatorze.
6 godz. temu · Lubię to! · 1
Irek Lipiński Panie! No krew mnie zalewa jak czytam co Pan dzisiaj pisze! od wczoraj śledzę tę dyskusję, milczałem ale już nie mogę!
Pana słowa z dziejszego dnia:
"mamy nadzieję zalegalizować pracę dzisiejszych opiekunów pracujących w szarej strefie"
"Rodzina dostanie wiele możliwości do wyboru. Może być pracodawcą dla asystentów, podpisać umowę z organizacją pozarządową, kościelną, samorządem lub firmą. Jeśli będzie w stanie samodzielnie zajmować się bliskimi potrzebującymi opieki, wówczas rodzina dostanie cały pakiet wsparcia [...]"
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy aby na pewno Panie Senatorze?! To w końcu które Pańskie wypowiedzi są prawdziwe?!
Cytat z powyższego artykułu:
Na czym miałaby polegać ta pomoc?
Senatora Augustyn: - Członek rodziny, który decyduje się na opiekę nad osobą niesamodzielną, miałby finansowaną przez państwo składkę zdrowotną i ubezpieczenie społeczne (ZUS). Dodatkowo zwrot niektórych kosztów opieki, takich jak zakup pieluchomajtek, co dla części osób brzmi śmiesznie, ale jest bardzo poważnym wydatkiem w przypadku osób niesamodzielnych. Państwo pokrywałoby też tzw. opiekę wytchnieniową. A więc urlop dla opiekuna z rodziny. Na miesiąc mógłby oddać za darmo członka rodziny do ośrodka pomocy, a sam w tym czasie wyjechał, odpoczął.
Państwo pokrywałoby składki emerytalne, zdrowotne członka rodziny. Wypłacałoby mu też pensję?
Senatora Augustyn: - Nie. Przecież osoba niesamodzielna dostaje rentę, emeryturę, z której może korzystać opiekun. Nie można uznać, że państwo powinno wziąć na siebie wszelkie wydatki związane z opieką nad moją mamą, siostrą, tatą. Na to państwa nie stać. Pamiętajmy, że na dzieciach ciąży obowiązek alimentacyjny. Mamy obowiązek utrzymać rodziców aż do śmierci. Zazwyczaj pamiętamy o sytuacjach odwrotnych - kiedy to rodzice utrzymują dzieci.
NO I WSZYSTKO JASNE!
5 godz. temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Dobrze, mamy przepiękną "burzę mózgów" ; wszyscy piszą co ich boli i jak powinno być żeby było lepiej. Jak piszę wszyscy to mam na myśli również Pana Augustyna. Burza mózgów ma to do siebie, że jest bardzo dobrym narzędziem, gdy jest w pewnym momencie przez osobę wskazaną zakończona. Wtedy przechodzi się do podsumowania wszystkich za i przeciw, pomysłów ; trudności, zagadnień do pokonania ale i do wykorzystania szans. To jest ten moment, kiedy emocje nie są górą, ale dochodzi do wypracowania wspólnego stanowiska grupy, a FB ma znośną możliwość robienia ankiet. NIech w takim razie, ktoś naprawdę skupiony na temacie "poprawy" a nie na żalu zbierze wszystkie ważne merytorycznie zagadnienia , zrobi grupę na FB , zaprosi Pana Augustyna i inne osoby, które mogą wesprzeć wypracowanie "pozytywnych" idei i prac, w drodze co najpierw . Pamiętając jednak, że zawsze ktoś będzie niezadowolony i szukając kompromisów, rozwiązań, debaty. I nie piszcie Państwo, że ktoś traktuje was z góry, tylko dlatego, że ma inny punkt widzenia lub dzieli się swoimi innymi spostrzeżeniami, to nie znaczy, że nie rozumie was, mówi wam o tym, że z innej strony może coś wyglądać tak. Zależy, gdzie akurat pada słońce... kwiat czy po prostu krzak prezentuje się inaczej.
3 godz. temu · Lubię to!
Anka Tyszkiewicz Pani Aneto, z całym szacunkiem, ale ludzie potrzebują PILNEJ pomocy bo są w dramatycznej sytuacji! Na konsultacje społeczne i wypracowanie odpowiednich form pomocy był czas przed wprowadzeniem w życie ustawy. Dzisiaj się okazuje, że wielu posłów nawet nie wiedziało za czym czy przeciwko czemu głosują. Nawet Minister Zdrowia. Opinia - dodam, że miażdżąca - Biura Legislacyjnego nie dała nikomu nic do myślenia (nikt się z nią nie zapoznał?)! Wcześniejszy wyrok TK odnośnie podziału opiekunów również został zlekceważony, Konstytucja złamana po raz kolejny! Ludzie nie mają czasu na długoterminowe dyskusje, bo zostali bez ubezpieczenia i środków do życia! Czy naprawdę aż tak ciężko to zrozumieć?!
3 godz. temu · Lubię to!
Anna Sztymelska Panie Senatorze,po co te kombinacje? Próbuje pan na siłę wprowadzić jakies nowości, które zupełnie nijak się będą mialy do rzeczywistości.Skoro jest pan przewodniczacym komisji do spraw rodziny i osób starszych to powinien pan wiedzieć, że osoby schorowane, nie w pelni sprawne mają zaburzone poczucie bezpieczeństwa i najlepiej czują się w obecności swoich bliskich, którzy są z nimi na okrąglo całą dobę. Czy ten fakt nie powinien być przede wszystkim brany pod uwagę?.Dlaczego bez zadnej konsultacji z opiekunami, ludzmi chorymi, bez zadnego referendum chce pan przeforsować ustawę daleką od dobra dla tych biednych ludzi. Czy zdaje sobie pan sprawę z faktu, ze większość chorych ludzi nie ma zaufania do obcych, nawet w większości przypadków nie otworzy im drzwi jeśli są w miarę chodzący?Gdzie u pana zwykłe poczucie empatii na drugiego czlowieka?.Sądzę, ze samo ukończenie filologii polskiej nie zaopatrzyło pana w wiele cech jakim powinien się pan kierować w sprawowaniu funkcji odnoszących się do spraw rodziny i ludzi starszych. Panie Senatorze mniej politykierstwa a więcej ludzkich uczuć do człowieka wymagającego godnego zycia w trudnych jego chwilach.
3 godz. temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Dlatego Pani Anno to Senator po filologii wybudował w Pile ośrodek pomocy społecznej Właśnie dlatego że jest kompletnie nie wrażliwy też wchodzi w te zagadnienia, które są przykre...., a których nikt inny nie porządkuje. Empatia nie polega na zbieraniu kopów.... Ludzie, mniej piany, więcej współpracy. Jest nas w tym wątku bardzo dużo. Zespołowo do przodu.
2 godz. temu · Lubię to!
Ada Gra Pani Aneto - dlaczego w takim razie Pan Senator nie chciał z nami współpracować przy procedowaniu tej ustawy, która odebrała nam środki do życia?
2 godz. temu · Lubię to!
Anna Sztymelska Pani Aneto sama inwestycja pt. Osrodek Pomocy Spolecznej nie załatwia trudnych , ludzkich spraw dorażnych. Znamy życie tych biednych, chorych ludzi, którzy żyją w podobnych osrodkach gdzie są traktowani przedmiotowo jak zlo konieczne.O jakiej współ,pracy pani mówi?.Kto współpracował z opiekunami by forsować bezduszną ustawę?.A empatia proszę pani to umiejętność wczuwania się w drugiego czlowieka, w jego uczucia, emocje...
2 godz. temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Współpraca jest wtedy, kiedy dwie strony pracują nad czymś co jest im bliskie, a nie kiedy jedna ze stron ulega presji drugiej. Może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy obydwie strony wyłożą wszystkie swoje argumenty , obawy i nadzieje, a następnie uzgodnią środki dojścia do najlepszych dla nich rozwiązań tak by wszyscy byli zadowoleni . Czy państwo proponowali współpracę, czy po prostu jak w tym wątku próbowali przekrzyczeć jedną z nie wielu osób, które chcą was słuchać? Jestem osobą dosyć młodą, która ma rodzinę i wie, że kiedyś jej bliscy będą potrzebować wsparcia. Chciałabym abyśmy wypracowali zdrowszą dla nas dyskusję. Dla tych co są w potrzebie, dla tych co mogą być. Sam fakt, że tu piszemy znaczy, że mamy wspólne cele. Niech będą one pozytywne na końcu, na początku, a po drodze wypracowywane na dobrych intencjach, słowach i relacjach.
2 godz. temu · Lubię to!
Ada Gra Czy nam ktoś zaproponował współpracę, czy ustawę przepchnęli bez konsultacji społecznych? Niestety nie mamy wpływu na projekty ustaw i w tym przypadku, to właśnie Pan Senator się o to postarał.
2 godz. temu · Lubię to!
Anna Sztymelska Pani Aneto dobrze wiemy co to jest współpraca. Niepotrzebnmie sie pani wysila na definicję.Własnie sęk w tym, że ustawa została forsowana bez konsultacji i autorytatywnie.Jak mówi moj przedmówca- "pan senator się o to postarał". A tak w ogóle pani wpisy są bardzo stronnicze i daleko odbiegają od przesłanek zainteresowanych tym wielkim problemem.
2 godz. temu · Lubię to!
Agusia Orlof Do Pani Anety! Jeśli nie ma Pani prawdziwego oglądu sprawy, jeśli na co dzień nie boryka się Pani z problemami o których piszą tutaj ludzie, to błagam, niech się Pani nie wymądrza, niech Pani nie daje dobrych rad nie mając bladego pojęcia czego rzecz dotyczy! Dobrymi radami Droga Pani to piekło jest wybrukowane! A już pouczanie ludzi, kiedy mają zakończyć dyskusję i co mają robić dalej, jest co najmniej nie na miejscu! Naprawdę łatwo jest pisać o czymś, o czym się nic kompletnie nie wie! Ja właśnie zakończyłam kąpiel Mamy - na łożku, skończył mi się balsam, kończy się też środek przeciw odleżynom, kończą się leki i na dziś to jest mój problem! A Pani jaki ma dzisiaj problem?
około godziny temu · Lubię to!
Anna Sztymelska Popieram przedmówczynię a jeszcze kieruję wielki argument do pani Anety.Skoro uważa pani, że pan senator Augustyn tak jest bardzo w [porządku to dlaczego pan Jan Rulewski- wielki zwiazkowiec, polityk, senator zrezygnował z udziału w komisji d/s rodziny przy pracy nad tą bezduszną ustawą?.Powiem pani, bo jak sam stwierdził"Nie chcę być grabarzem tych chorych ludzi". A więc wszystko na temat.
około godziny temu · Lubię to!
Anna Sztymelska Pani Aneto może po przeczytaniu tego wpisu z jednej z gazet nabierze pani wiecej dystansu do całej sprawy i przestanie sie bezpodstawnie zacietrzewiac
około godziny temu · Lubię to!
Anna Sztymelska „Inowrocławski senator Jan Rulewski z Platformy Obywatelskiej rezygnował z pracy w komisji rodziny i polityki społecznej, bo „nie chce być grabarzem ludzi biednych i samotnych”. Powiedział m.in.: Senatorowie PO kierując się wyłącznie chęcią łatania rozsypującego się budżetu państwa na 2013 r. postanowili przeforsować drastyczne cięcia w systemie świadczeń socjalnych, mającym wspierać osoby niepełnosprawne. Senatorowie PO wprost przyznali, że nie prowadzili w tej kwestii żadnych konsultacji społecznych. Szkodliwe dla niepełnosprawnych i osób sprawujących nad nimi opiekę zmiany mają przynieść ministrowi Rostowskiemu wymierne oszczędności w 2013 r. 170,9 mln zł, a w 2014 r. – 654,8 mln zł.”
około godziny temu · Lubię to!
Agusia Orlof Senator Rulewski przynajmniej odpowiada na e-maile. Po ludzku rozmawia z wykluczonymi opiekunami. Niczego nie udaje. Jest sporo takich osób z różnych ugrupowań politycznych więc ja osobiście mam nadzieję, że Pan Senator Augustyn nie stanie się na przyszłość w tych kwestiach wyrocznią, bo "Mesjaszem" jak już ktoś pisał, nie jest na pewno!
około godziny temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Droga Pani nie chcę być w takiej sytuacji jak Pani w przyszłości i chciałabym brać udział w miarę możliwości w pracach, które mogłyby temu zapobiec. Taki mam problem, że chcę zapobiegać moim przyszłym problemom oraz nie patrzeć na cierpienie moich sąsiadów , czy partycypować w finansowaniu idei, które są mi obce, wbrew mnie. Są Państwo bardzo negatywni i wszelkie próby wsparcia was ograniczają się do linczu. Zamiast korzystać z ludzi, którzy mają siły, gdy wy sami już ich nie macie ... wolicie zniechęcać do siebie i izolować się. I to robicie skutecznie. Więc kiedy pomyślę o podatkach, które idą teraz z mojej ciężko wypracowanej pensji to nie pomyślę, że idą w stronę starszych ludzi czy chorych dzieci, bo ja zasuwam tak, że emerytury nie dożyję, ale pomyślę że idą w stronę bardzo negatywnych osób. I nie chcę by tam szły. Nie chcę łożyć na takie społeczeństwo, ale w pn znów pójdę do pracy i znów będę pracować a moje podatki gdzieś będą szły....więc jak drogie panie będziecie ciężko pracować przy swoich bliskich pomyślcie o tych, co też pracują, aby wam pomóc. W tym czasie nie widzą swoich bliskich, gdy oni odchodzą. Więcej wiary w ludzi.
około godziny temu · Lubię to!
Anna Sztymelska Pan senator Augustyn winien wiedzieć, ze władza to slużba
około godziny temu · Lubię to!
Agusia Orlof Do Pani Anety! Pani wybaczy, ale na mnie podatków Pani nie płaci! A moja Mama przepracowała 40 LAT dla tego chorego kraju, dostaje nędzną rentę, bo ten kraj ma takich ludzi jak Ona gdzieś!
Popisała się Pani! Gratuluję!
około godziny temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Może teraz na Panią nie, ale w związku z tym, że je w ogóle płacę, to mam prawo brać udział w każdej dyskusji i nikt nie ma prawa odbierać mi głosu. Chcą Panie osądzać mnie po młodym wieku i po tym co mam teraz, jakie problemy? Super, ja moją pra pra babcią (zmarła gdy miała 93 lata) opiekowałam się gdy byłam dzieckiem prawie, wiem co Panie przechodzą. I będę wypowiadać się w każdej kwestii i materii wg mojego przekonania, wypytywać, negować i wspierać wedle uznania. A w przypadku dyskusji, które są negatywne i nic nie wnoszą zawsze będę stronnicza bez względu na temat. Skoro dochodzimy do chorego kraju, to ja chciałabym abyśmy popracowali nad tym by taki nie był w naszej ocenie za naście lat i dlatego z wami w ogóle rozmawiałam.
około godziny temu · Lubię to!
Dorota Kowalska Pani Aneto nie wiem kim Pani jest kogo i czyje interesy Pani reprezentuje ale to co Pani napisała nie pomoże Senatorowi zdobyć sympatii nigdzie ani zwolenników wykonała Pani krecią robotę ,ja mam lat pracy więcej niż Pani lat życia moja mama 49 lat pr...Zobacz więcej
około godziny temu · Lubię to! · 1
Agusia Orlof Nie wiem, ja jestem jednak inna. Nie śmiałabym w ten sposób komentować problemów których nie znam i nie rozumiem. Kiedy pani była mała, proszę wybaczyć, ale to jednak były inne czasy, stabilne i polityka społeczna wyglądała inaczej niż TERAZ. My żyjemy TERAZ, w TYM roku politycy urządzili nam piekło! I co? Czy na pewno zna Pani ten DZISIEJSZY problem? Jest rok 2013!
56 minut(y) temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska Ależ wy mieszacie wątków. Autostrady się sypią, bo jako społeczeństwo się nie szanujemy. Przedsiębiorcy wolą oszukiwać na robotach niż robić uczciwie. A za moje wykształcenie sama płaciłam bo sama zarabiałam - chciałam znać wartość pieniądza i nie czekać w dziekanacie w którym lafirynda z PRL łaskawie mnie obsłuży. Państwa stabilny komunizm nic mi nie dał no chyba, że chore społeczeństwo z roszczeniową postawą i niezdolne do współpracy za to chętnie oszukujące innych. Myślę, że opieka nad moją pra pra babcią nie różniła się od dzisiejszej w 2013 - pieluchy były inne, ale skóra tak samo pomarszczona, ten sam zapach ciężki i nie było wsparcia od Państwa, rodzice zarobieni i nie mięli FB żeby pisać szykany pod kogokolwiek adresem. I przestańcie gadać o kryzysie ludzie. Ja od 10 lat chyba o nim słyszę, nie widziałam!!!!! bo pracowałam w tym czasie, a sądząc po małolatach które chodzą i balują to one też nie widziały i ich rodzice też skoro dają im na imprezy. Kryzys to wytrych dla pracodawców, żeby zmieniać kadry, no i łatwiej się sfrustrowanymi ludźmi kieruje. Bądźcie pozytywni bardziej, wtedy naprawdę łatwiej można dojść do porozumienia.
29 minut(y) temu · Lubię to!
Aneta Bojanowska A teraz idę wspierać inicjatywę społeczną, którą rozpoczęli bardzo pozytywni młodzi ludzie! Dla innych ludzi, w których wierzą. Pozdrawiam i miłej soboty
27 minut(y) temu · Lubię to!
Maria Regulińska Pani Aneto. Ma Pani wiele słusznych uwag, ale nie rozmawia Pani z odpowiednim środowiskiem. Ludzie i środowisko z jakim Pani prowadzi czczą polemikę to OPIEKUNOWIE OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH DOROSŁYCH, którzy mają problemy wynikłe z nieprzemyslanej/ tak oni nawet do tego sami się przyznają/ decyzji w głosowaniu nad sporną ustawą.Pani chce tak jak Pan Senator rozwiązać problem w przyszości. Nam potrzeba rozwiązania na już. Pani rozumie, ze nie mamy za co żyć i jak się w razie choroby leczyć. Nasi podopieczni maja emeryturę/rentę ale na swoje potrzeby. Czy do Pani to dociera!!!!! Panowie/Panie w sejmie zapomnieli głosując, ze poprzednia ustawa wprowadziła zakaz pracy dla opiekuna. Skad on ma brać środki/ tak juz głodowe 520/ na swoje życie. razem z funduszami podopiecznego jakoś mozna było przeżyć a teraz co? Do parcy już opiekun nie pódzie bo jak ma to uczynić, zostawić podopiecznego żeby się zadławił lub upał pod naszą nieobecność? Pani Aneto poczytaj Pani to wszystko obiektywnie oceniając i biorąc realia i tu i teraz pod uwagę. Nie ma teraz czasu na dyskusję na to był czas przed wprowadzeniem ustawy.Proszę zmienić blog i prowadzić rozmowy jak to będzie z takimi jak Pani, których to może w przyszłości dotyczyć. A tu i teraz potrzeba działania cito, bo będzie tragedia za ktorą nie wiem kto odpowie. Nasi podopieczni mogą zwolnić "etaty" życia młodym takim jak Pani. Ma Pani odwagę mieć to wszystko na sumieniu?
16 minut(y) temu · Lubię to!
Ewa Rozwadowska Hm ... myślałam a raczej łudziłam się ,że w tej świetlanej Polsce nie ma już analfabetów a czytanie tekstu ze zrozumieniem to podstawa ,cóż każdy może pisać co mu w głowie powstaje ale wstyd pozostaje niestety !
16 minut(y) temu · Lubię to!
Ryszard Szymanek P. Bojanowska ! Widzę, że nie ma pani pojęcia o PRL-u, a o opiece nad niepełnosprawnymi, to już absolutnie ! Lepiej niech pani nie wku.....a opiekunów, bo jeszcze panią coś doleci !!!!!!!!
16 minut(y) temu · Lubię to!
Dorota Kowalska Widzę ,że jest Pani Aneto osobą od urodzenia bardzo pracowitą rozumiem ,że za przedszkole ,szkołę podstawową ,szkołę średnią pani sama zapłaciła i za opiekę zdrowotną też .Studia Pani chyba nie za dużo dały a i dom wychowania .Jesteśmy na stronie Sena...Zobacz więcej
8 minut(y) temu · Lubię to!
|
|