m&m
Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Przeszkodą zamykającą drogę do uzyskania ponownych uprawnień do świadczenia pielęgnacyjnego zarówno przeze mnie , jak też przez innych opiekunów sprawujących faktyczną, stałą opiekę nad swoimi niepełnosprawnymi bliskimi, którzy swoją niepełnosprawność nabyli w wieku późniejszym niż do 18 roku życia lub 25 w trakcie kontynuowania nauki, są nowe uregulowania ustawy o świadczeniach rodzinnych, które prowadzą do rozstrzygnięć nie do zaakceptowania w świetle powszechnie uznawanych wartości konstytucyjnych.
Przepis art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych w obecnym brzmieniu formułuje przesłankę uprawniającą do przyznania świadczenia pielęgnacyjnego, ale jest ona skutkiem pominięcia legislacyjnego, zawężającego w sposób niezgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji krąg niepełnosprawnych, a przez to ma pośredni wpływ, zawężając krąg osób uprawnionych do nabycia prawa do świadczenia pielęgnacyjnego przez osoby rezygnujące z aktywności zawodowej ze względu na konieczność sprawowania opieki nad innym niż jej dziecko niepełnosprawnym członkiem rodziny, wobec którego obciążone są obowiązkiem alimentacyjnym. I to pomimo że w porównaniu z poprzednim stanem prawnym w art. 17 ust. 1 oraz przez dodanie ust. 1a tegoż artykułu, katalog uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego został rozszerzony, to jednak dalsze rozwiązanie prawne zawarte już w art. 17 ust. 1b prowadzi do rażącej niczym nieusprawiedliwionej i niekonstytucyjnej dyskryminacji niepełnosprawnych, a przy okazji osób opiekujących się nimi, wykluczając ich z możliwości nabycia uprawnień do świadczenia pielęgnacyjnego.
Norma wynikająca z przytoczonego tu art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych narusza zasadę równości w realizacji prawa do świadczenia pielęgnacyjnego przez to, że odmiennie od siebie traktuje opiekunów, zależnie od tego, w jakim wieku ich podopieczny nabył niepełnosprawność, jak też z powodu odmiennego od siebie potraktowania osób niepełnosprawnych, gdy tymczasem nie istnieją żadne argumenty uzasadniające takie różnicowanie.
Regulacja ta dodatkowo narusza zasadę ochrony rodziny i opieki nad rodziną wynikającą z art. 18 Konstytucji, oraz jest sprzeczna z obowiązkiem państwa prowadzenia polityki uwzględniającej dobro rodziny, zawartym w art. 71 Konstytucji RP.
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że z zasady równości wyrażonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji wynika nakaz jednakowego traktowania podmiotów prawa, w obrębie określonej (klasy) kategorii. Wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą istotną (relewantną) powinny być traktowane równo, bez różnicowań, zarówno dyskryminujących jak i faworyzujących, a wszelkie odstępstwa od nakazu równego traktowania podmiotów podobnych muszą zawsze znajdować podstawę w przekonujących argumentach.
Tymczasem brak jest istotnych różnic pomiędzy opiekunami, w tym rodzinami sprawującymi określone formy opieki, nie tylko nad dziećmi, ale także już pełnoletnimi dorosłymi niepełnosprawnymi członkami rodziny, u których niepełnosprawność powstała w okresie kontynuowania nauki, a opiekunami i rodzinami stojącymi przed koniecznością sprawowania opieki nad swoim niepełnosprawnym bliskim, u którego niepełnosprawność powstała już po zakończeniu nauki, jak też w późniejszym wieku. Obie kategorie rodzin wypełniając zobowiązania o charakterze prawnorodzinnym, których źródłem są przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, znajdują się w bardzo zbliżonej sytuacji finansowej i faktycznej, gdyż w obu przypadkach, w związku z koniecznością zapewnienia opieki swojemu ciężko choremu, ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji, jeden z członków rodziny pozbawiony jest możliwości zarobkowania, a to z kolei odbija się na budżecie domowym. Obie kategorie opiekunów sprawują opiekę nad osobami niepełnosprawnymi, których wiek w wielu przypadkach jest porównywalny. Obie grupy niepełnosprawnych charakteryzują się w różnym stopniu nieporadnością życiową z powodu swoich schorzeń i dysfunkcji organizmu, a ich opiekunowie w ich opiekę, pielęgnację i rehabilitację wnoszą jednakowy wkład pracy i tak samo zmuszeni są ponosić koszty związane z ich niepełnosprawnością. Tak samo obie kategorie niepełnosprawnych, tym bardziej pełnoletnich mają swoje dochody, a mimo tego władze państwowe postawiły sobie za cel wspierania opiekunów/rodzin tylko jednej z nich i to bez względu na ich sytuację materialną, drugim ofiarując jedynie jałmużnę w przypadku udowodnionego ubóstwa.
Zatem nie ulega wątpliwości , że na tym tle taka ustawowa regulacja dopuszczająca się przedmiotowego dzielenia niepełnosprawnych oraz odmawiająca wsparcia osobom opiekującym się swoim niepełnosprawnym bliskim, u którego niepełnosprawność powstała w wieku późniejszym niż do 18, ewentualnie 25 roku życia musi być uznana za rażąco niesłuszną, niesprawiedliwą, krzywdzącą nieracjonalną i pozostającą w sprzeczności z podstawowym celem świadczenia pielęgnacyjnego nadanym nie tylko wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale także z uzasadnieniem rządowego projektu ustawy o świadczeniach rodzinnych (druk sejmowy 1555/IV kadencji). Stwierdzono tam bowiem, ze celem świadczeń opiekuńczych jest częściowe pokrycie wydatków ponoszonych w związku z koniecznością zapewnienia opieki i pielęgnacji niepełnosprawnemu dziecku lub niepełnosprawnej osobie dorosłej.
Ponadto wskazując na ten sam wyrok z 15 listopada 2006 r. sygn, akt P23/05, Trybunał zwrócił uwagę, że świadczenie pielęgnacyjne nie tylko stanowi formę wsparcia rodziny pozostającej w trudnej sytuacji materialnej i faktycznej, ale również zdejmuje z państwa i jego organów obowiązek zapewnienia opieki osobom jej potrzebującym w formach zorganizowanych i zinstytucjonalizowanych. Z tego względu niezrozumiałe jest stanowisko władz, które odciążone organizowaniem zorganizowanych form opieki instytucjonalnej osobom niepełnosprawnym, chorym, starym, nie widzą potrzeby wspierać działań w sprawowaniu opieki i pielęgnacji nad nimi przez ich bliskich w domach, która jest efektywniejsza i tańsza od opieki w ośrodkach pomocy społecznej. Ma więc to korzystny wpływ na stan budżetu państwa, które w ten sposób wydaje mniejsze środki na pomoc dla tej grupy osób, do czego zobowiązane jest przepisami prawa.
Taką najważniejszą formą pomocy w wypełnianiu tej powinności jest świadczenie pielęgnacyjne rekompensujące chociaż częściowo aktywność poświęconą przez opiekuna osobie niepełnosprawnej, a co wymagało od niego rezygnacji z aktywności zawodowej i dlatego celem instytucji świadczenia pielęgnacyjnego jest udzielenie finansowego wsparcia takiej osobie, mającego na celu zastąpienie dochodu, wynikającego ze świadczenia pracy, której nie może podjąć ze względu na konieczność sprawowania opieki nad swoim niepełnosprawnym bliskim.
Tymczasem ustawodawca uzależnia prawo do świadczenia pielęgnacyjnego wyłącznie od wieku powstania niepełnosprawności, a nie od utraconych dochodów przez opiekuna, gdy tymczasem to ta druga przesłanka leży u podstaw powstania instytucji świadczenia pielęgnacyjnego, a nie wiek niepełnosprawnego w chwili powstania niepełnosprawności. Władze publiczne nie zważając na stan faktyczny, stanęły na stanowisku, że gdy powstanie niepełnosprawności dotyczy młodego wieku związanego z kontynuowaniem nauki, to jest szczególna i wymaga uprzywilejowanego traktowania, gdy tymczasem stopień nieporadności życiowej niepełnosprawnego zależy nie od wieku powstania niepełnosprawności, ale za to w jednakowym stopniu wpływa na sytuację materialną i społeczną rodziny sprawującej opiekę, ponieważ nie ma różnicy w podejmowaniu decyzji przez opiekuna o rezygnacji z własnego zarobkowania w związku z koniecznością sprawowania opieki nad niepełnosprawnym, czy to dzieckiem czy też pełnoletnim dorosłym, bez względu na jego wiek, wszyscy są bowiem niepełnosprawni w stopniu znacznym, wszyscy zgodnie z orzeczeniem Zespołów ds. Orzekania o Niepełnosprawności nie mogą bez codziennej stałej pomocy opiekuna samodzielnie egzystować, gdyż częstokroć zagraża to nie tylko utracie dalszego zdrowia, ale przede wszystkim życia.
W swoim wyroku z dnia 15 listopada 2006 r. sygn. akt P23/05 Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że (...) skoro członek najbliższej rodziny (brat/siostra, dziadek/babka, córka/syn – to ostatnie chociaż trudniejsze do wyobrażenia, nie jest wszak niemożliwe) wywiązują się ze swoich obowiązków moralnych i prawnych wobec ciężko chorego krewnego i wymaga to odeń rezygnacji z zarobkowania, to winien on w swoich działaniach otrzymać odpowiednie wsparcie od państwa (...). Co prawda Trybunał Konstytucyjny w tym wypadku odnosi się do instytucji zasiłku stałego, jego funkcji, ale który to w wyniku reformy systemu został zastąpiony przez świadczenie pielęgnacyjne uregulowane ustawą o świadczeniach rodzinnych. To nie mniej Trybunał jasno i wyraźnie podkreślił, że skoro podjęło się opieki, to i powinno się otrzymać odpowiednie wsparcie od państwa. Znajduje to swoje potwierdzenie w kolejnych wyrokach dotyczących analogicznych spraw, dowodząc tym, że jego linia orzecznicza dotycząca tych kwestii jest niezmienna.
Ponadto według treści art. 69 Konstytucji, osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają, zgodnie z ustawą, pomocy w zabezpieczeniu egzystencji, przysposobieniu do pracy oraz komunikacji społecznej, zaś prawo do świadczenia pielęgnacyjnego, które umożliwia sprawowanie efektywnej opieki przez członków rodziny nad osobą niepełnosprawną jest niewątpliwie realizacją powinności wskazanej w powyższym przepisie konstytucyjnym, gdyż jak zaznaczył Trybunał Konstytucyjny w przytoczonym już wyroku, dotyczącym bardzo podobnej kwestii, która była przedmiotem rozstrzygnięcia, (…) Nie ulega wątpliwości, że choć zasiłek stały nominalnie przysługiwał opiekunowi, to realną korzyść odnosił z niego podopieczny, który w ten sposób miał zapewnioną opiekę osoby bliskiej. Korzyść odnosiło również państwo, bo zapewniając osobie potrzebującej pomocy opiekę członka rodziny, nie musiało organizować tejże opieki w innych formach (…).
Tym samym ani cele ustawowej regulacji, ani zakres sprawowanej opieki nad niepełnosprawnym nie uzasadniają różnicowania opiekunów w zależności od tego w jakim wieku powstała niepełnosprawność osoby, nad którą sprawują opiekę, a tym bardziej nie uzasadniają różnicowania samych niepełnosprawnych w zależności od powstania u nich niepełnosprawności. Wprowadzone różnicowanie nie znajduje też uzasadnienia w wartościach konstytucyjnych.
Tak jak w ocenie Trybunału Konstytucyjnego (…) wybranie spośród zobowiązanych do alimentacji jedynie rodziców i przyznanie wyłącznie tej grupie prawa do świadczenia narusza konstytucyjną zasadę równości i sprawiedliwości społecznej pojmowaną nie w aspekcie socjalno-ekonomicznym, lecz odnoszącą się do społecznego poczucia sprawiedliwości, które w demokratycznym państwie prawnym nie powinno być przez ustawodawcę ignorowane (art. 2 Konstytucji), godzi też w konstytucyjne nakazy ochrony i opieki nad rodziną w ogólności (art. 18 Konstytucji) oraz szczególnej pomocy władz publicznych rodzinom w trudnej sytuacji materialnej i społecznej (art. 71 Konstytucji) (…) , tak i nowe uregulowania prowadzące do wybrania spośród zobowiązanych do
alimentacji osób , które sprawują opiekę nad swoim niepełnosprawnym członkiem rodziny, niezależnie od jego obecnego wieku, ale u którego niepełnosprawność powstała przed 18 lub do 25 roku życia i przyznanie wyłącznie im prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, godzi w te same wartości konstytucyjne.
Naruszenie konstytucyjnych zasad równości i sprawiedliwości społecznej Trybunał Konstytucyjny stwierdził już swoimi wyrokami z 15 listopada 2006 r., sygn. akt P23/05, a szczególnie z 18 lipca 2008 r., sygn. akt P27/07, czy z 22 lipca 2008 r. sygn. akt P41/07, dokonując rozstrzygnięć prawnych w analogicznych sytuacjach różnicujących adresatów norm prawnych w uprawnieniach do otrzymania wsparcia państwa w sprawowaniu opieki nad swoim niepełnosprawnym członkiem rodziny, zachowując tym samym niezmienność swoich poglądów dotyczących tych kwestii.
Tak jak zresztą zachowuje ciągle aktualność jego stanowisko, że stanowione przez ustawodawcę normy prawne winny strzec zespołu wartości, który wyraża Konstytucja RP, to jednak ustawodawca, w swojej arogancji i ignorancji dla nadrzędnych wartości konstytucyjnych, oraz lekceważącego stosunku wobec adresatów norm prawnych kształtuje prawo, dokonując bezustannego ich pogwałcenia na wszelkie możliwe sposoby.
W wyroku z 18 lipca 2008 roku P27/07 Trybunał Konstytucyjny wyraźnie podkreślił, że uniemożliwienie nabycia prawa do świadczenia pielęgnacyjnego osobie obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym, zdolnej do pracy, niezatrudnionej ze względu na konieczność sprawowania opieki nad innym niż jej dziecko niepełnosprawnym członkiem rodziny, jest niezgodny z Konstytucją . Na skutek tego wyroku został rozszerzony krąg osób uprawnionych do ubiegania się o świadczenie pielęgnacyjne na każdego niepełnosprawnego , niezależnie od jego obecnego wieku, jak też, co jest najistotniejsze, niezależnie, w jakim wieku powstała jego niepełnosprawność, a tym samym niekoniecznie na „ dziecko”, jak władze przywykły określać niepełnosprawnego nawet pełnoletniego dorosłego, bez względu na jego obecny wiek, a jedynie z racji nabycia swojej niepełnosprawności w młodym wieku, wyłącznie w okresie kontynuowaniem nauki.
I dopiero taki porządek prawny w ocenie Trybunału Konstytucyjnego, jest zgodny z wartościami konstytucyjnymi.
Co prawda Trybunał Konstytucyjny w wyroku tym orzekł, że art. 17 ust. 1 ustawy o świadczeniach rodzinnych w zakresie, w jakim uniemożliwia nabycie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym osobie zdolnej do pracy, niezatrudnionej ze względu na konieczność sprawowania opieki nad innym niż jej dziecko niepełnosprawnym członkiem rodziny, jest niezgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji. Ale w tym orzeczeniu Trybunału, najważniejsza jest treść, czego dotyczył ten artykuł i dokładnie w jakim zakresie był niekonstytucyjny.
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny orzekając o zakresie jego niekonstytucyjności, w swoim orzeczeniu nie dokonał podziału niepełnosprawnych, zależnie od wieku powstania u nich niepełnosprawności, tylko zgodnie z wyrokiem opartym o nadrzędne wartości konstytucyjne, prawo do świadczenia pielęgnacyjnego przysługiwało każdej osobie spełniającej warunki, a więc obciążonej obowiązkiem alimentacyjnym, zdolnej do pracy, niezatrudnionej ze względu na konieczność sprawowania opieki nad swoim niepełnosprawnym członkiem rodziny, wobec którego obciążona była obowiązkiem alimentacyjnej, bez względu na wiek powstania niepełnosprawności u niego, to dzisiaj, w obliczu tego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, zgodnym z Konstytucją nie może być, że nagle świadczenie pielęgnacyjne, osobie spełniającej wszystkie powyższe warunki, nie przysługuje, tylko dlatego, że sprawuje opiekę nad bliską osobą niepełnosprawną, której niepełnosprawność powstała w wieku późniejszym. I żeby takie traktowanie sprawy miało by nagle stać się konstytucyjne.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczył kręgu osób uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego , jak też kręgu niepełnosprawnych, gdyż istotne w nim było, kto i nad kim może sprawować opiekę, a co zarazem miało wpływ , komu potem, na jego skutek, przysługiwało świadczenie pielęgnacyjne w związku ze sprawowaniem opieki.
I w takim przypadku nieistotne jest, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczył art. 17 ust. 1, zawierającego pewne treści, co do których zaistniała konieczność orzekania. Wyrok dotyczył konkretnie tego artykułu, gdyż to on zawierał w sobie niekonstytucyjne założenia, które należało sprostować, żeby były zgodne z wartościami konstytucyjnymi. A sama zmiana numeru artykułu, czy też dodanie do poprzedniego jeszcze jednego ustępu, tak jak w naszym przypadku mamy do art. 17 dodanie ust. 1b, i do niego przesunięcie część niekonstytucyjnych założeń, nie czyni z tego artykułu i jego nowego ustępu zgodnego z Konstytucją, gdyż co do treści w nim zawartej zostało już dawno orzeczone przez Trybunał, jako godzące w nadrzędne wartości konstytucyjne. A niekonstytucyjne treści nie zależą od nadanego im numeru, tylko od tego o czym dokładnie mówią, niezależnie od tego, czy dokonano w ustawie jeszcze jednej zmiany, żeby zmienić im numer, trochę inaczej sformułować, a i tak po tych zabiegach oddają ten sam niekonstytucyjny sens, który już był przedmiotem rozstrzygnięć i odpowiednio rozstrzygnięty.
Zatem w organach orzekających nie powinno budzić żadnych wątpliwości, czy spełniają warunki konstytucyjne treści , których sens pozostaje prawie taki sam jak przed rozstrzygnięciem, tylko trochę inaczej sformułowane, określone innym numerem, które posłużyły ustawodawcy nadużywającemu danej mu swobody regulacyjnej do osiągnięcia postawionego sobie celu., bez zważania na konsekwencje swojego arbitralnego działania
Przy tym w wyroku z 15 listopada 2006 r., P23/05 Trybunał Konstytucyjny wyraźnie zaznaczył, że (…) wiek powstania niepełnosprawności nie jest wartością konstytucyjną, która usprawiedliwiała by w jakimkolwiek stopniu tego typu dyskryminację (...).
(...)Problem w tym, że chroniąc dziecko potrzebujące pomocy ze strony najbliższych ustawodawca utracił z pola widzenia człowieka, na którego rzecz przyznawany jest w istocie zasiłek stały (…). Obecnie świadczenie pielęgnacyjne, które go zastąpiło. A nowe uregulowanie prawne art. 17 ust.1b ustawy o świadczeniach rodzinnych nasuwa wniosek , że dla władz tego kraju osoba niepełnosprawna, której niepełnosprawność powstała później niż do 18 lub 25 roku życia w trakcie kontynuowania nauki, nie jest już człowiekiem.
Artykuł 17 ust. 1 i ust. 1a ustawy o świadczeniach rodzinnych określają krąg podmiotów uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego. Natomiast art. 17 ust. 1b określa sytuację, w której podmiotom wymienionym w art. 17 ust. 1 i ust. 1a przysługuje prawo do świadczenia pielęgnacyjnego. Z tego też względu istotną kwestią jest odczytanie i zastosowanie art. 17 ust. 1b w powiązaniu z art. 17 ust. 1, w kontekście wywodów zawartych w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2008 r. Z literalnego brzmienia art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych wynika, że świadczenie pielęgnacyjne nie przysługuje, jeżeli niepełnosprawność osoby wymagającej opieki powstała później niż do 18 roku życia lub 25 w trakcie nauki.
Samo literalne odczytanie tej normy prowadzi do stwierdzenia, że osoba, która opiekuje się niepełnosprawnym, u którego niepełnosprawność powstała w późniejszym wieku wyłączony jest z prawa do ubiegania o świadczenie pielęgnacyjne, czyli z kręgu podmiotów uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego. Taka interpretacja przepisu, w szczególności w kontekście orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego dotyczących tych kwestii nie zasługuje na aprobatę, gdyż wskazuje na niezgodność art. 17 ust. 1 ustawy o świadczeniach rodzinnych z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.
Dlatego właśnie brzmienie art. 17 ust.1b musi być odczytane przez pryzmat art. 17 ust. 1. Jeżeli bowiem prawo o ubieganie się o świadczenie pielęgnacyjne wywodzi się z obowiązku alimentacyjnego, to samo literalne odczytanie art. 17 ust.1b niweczy całkowicie skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego w odniesieniu do osób, które sprawują opiekę nad dyskryminowaną przez państwo grupą niepełnosprawnych, u których niepełnosprawność powstała w wieku późniejszym niż do 18 roku życia , ewentualnie 25 w trakcie kontynuowania nauki, gdyż osoby zobowiązane do alimentacji nie są w stanie uczynić zadość temu obowiązkowi względem tej grupy niepełnosprawnych. A że obowiązek opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny wynika z obowiązku alimentacyjnego , to jego istnienie po stronie osoby ubiegającej się o przyznanie świadczenie pielęgnacyjnego jest przesłanką konieczną, warunkującą przyznanie mu tego świadczenia pielęgnacyjnego.
Tym bardziej przemawia za tym fakt, że Trybunał Konstytucyjny przypisując ogromne znaczenie usankcjonowanemu prawnie obowiązku alimentacyjnemu uznał, że skoro członek rodziny wywiązuje się ze swoich obowiązków zarówno prawnych, jak i moralnych wobec chorego krewnego, co wymaga rezygnacji z zarobkowania, to osoba ta winna otrzymać od państwa odpowiednie wsparcie. To tym samym, nawet w aktualnym stanie prawnym, w okoliczności faktycznego sprawowania opieki, art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych nie powinien stanowić podstawy do odmowy świadczenia pielęgnacyjnego.
Jak wskazano w orzeczeniu z 4 października 1995r. K8/95 (…) interpretacja przepisów ustawowych musi być zawsze dokonywana przy zastosowaniu techniki wykładni ustawy w zgodzie z Konstytucją (…). A sama literalna wykładnia art. 17 ust. 1b pomimo, że przepis ten został sformułowany jasno, jednoznacznie, w sposób nie budzący wątpliwości, to jednak wymaga szczególnych zabiegów interpretacyjnych w toku wydania decyzji, gdyż jest niezgodny z normami, zasadami i wartościami konstytucyjnymi .
A obowiązek prokonstytucyjnej wykładni prawa ( art . 7 i 8 ust. 2 Konstytucji) spoczywa zarówno na sądach, jak też na organach administracji publicznej.
W orzeczeniu z 18 października 1994r. K2/94 Trybunał Konstytucyjny wskazał, że (...) wydanie orzeczenia o niekonstytucyjności ustawy nie powinno następować w sytuacjach, gdy możliwe jest nadanie ustawie takiego rozumienia, które doprowadzi ją do zgodności z normami, zasadami wartościami ustanowionymi przez Konstytucję (...).
Także przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy należy przyjąć, iż niedopuszczalne jest takie rozumienie przepisu, które musiało by oznaczać jego niezgodność z owymi normami , zasadami i wartościami konstytucyjnymi. A tym samym wskazuje to, że przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych nie mają charakteru norm bezwzględnie obowiązujących. Organy orzekające mają możliwość odstępstw od zasad w nich zawartych poprzez dokonanie odpowiedniej wykładni, chociażby z tego względu , ze przepisów o świadczeniach pielęgnacyjnych nie należy interpretować w sprzeczności z podstawowymi wartościami konstytucyjnymi – równością wobec prawa oraz ochroną rodziny .
Potwierdza to Naczelny Sąd Administracyjny w swoich wyrokach z 2009 r. (I OSK 722/09 i I OSK 723/09), (…) o ile nie budzi wątpliwości zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie prymat wykładni językowej nad wykładnią funkcjonalną i celowościową, to wszak, gdy wyniku pierwszej tej wykładni nie da się zaakceptować ze względu na konsekwencje o charakterze systemowym, należy się posiłkować tymi ostatnimi. Oznacza to, ze granice wykładni językowej nie są bezwzględne i ich przekroczenie jest uzasadnione w sytuacji odwołania się do wartości konstytucyjnych (…).
Podobnie rzecz ujmuje Trybunał Konstytucyjny np. w wyroku z 28 czerwca 2000r. K25/99 (…) nie oznacza to, ze granica wykładni jaką stanowić może językowe znaczenie tekstu jest granicą bezwzględną. Oznacza to jedynie, że do przekroczenia tej granicy niezbędne jest silne uzasadnienie aksjologiczne, odwołujące się przede wszystkim do wartości konstytucyjnych(...).
Ponadto sama literalna wykładnia spornego przepisu, art. 17 ust. 1b kłóci się z treścią art. 32 ust. 1 Konstytucji RP, w myśl którego, wszyscy są wobec prawa równi i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Zatem wszystkie osoby niepełnosprawne bez względu na wiek powstania niepełnosprawności powinny być traktowane jednakowo, gdyż obie te kategorie niepełnosprawnych legitymują się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności z odpowiednimi wskazaniami wydanymi przez stosowne organy, w jednakowym stopniu odznaczają się nieporadnością życiową i w jednakowym stopniu wymagają opieki osób drugich. Tak i osoby sprawujące opiekę nad swoimi niepełnosprawnymi bliskimi, u których niepełnosprawność powstała w późniejszym wieku, po zakończeniu nauki, powinny być traktowane tak jak opiekunowie drugiej grupy, którzy sprawują opiekę nad niepełnosprawnymi, u których niepełnosprawność powstała do 18 roku życia lub 25 w trakcie nauki, gdyż obie grupy opiekunów charakteryzują się taką samą relewantną cechą – opieka nad niepełnosprawnym członkiem rodziny, rezygnacja z własnego zarobkowania na rzecz sprawowania całodobowej stałej opieki, pozostawanie w relacji z niepełnosprawnym członkiem rodziny w obowiązku alimentacyjnym i wywiązywanie się z tego obowiązku dobrowolnie odciążając w ten sposób państwo od konieczności zapewnienia instytucjonalnej takiej opieki osobie niepełnosprawnej.
Odnosząc zatem powyższe zasady wykładni na grunt rozpoznawalnej sprawy, z całą stanowczością trzeba stwierdzić, że bezwzględny zakaz przyznania świadczenia pielęgnacyjnego, gdy niepełnosprawność powstała w wieku późniejszym nie wytrzymuje krytyki na gruncie wartości konstytucyjnych.
Stosownie bowiem do art. 69 Konstytucji - „osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają, zgodnie z ustawą, pomocy w zabezpieczaniu egzystencji, przysposobieniu do pracy oraz komunikacji społecznej”. Bez różnicowań niepełnosprawnych. Niewątpliwie z przepisu tego wywodzić można obowiązek dokonywania takiej wykładni prawa, która nie będzie stała w sprzeczności w wartościami wyrażonymi w tym artykule Konstytucji.
Tymczasem dla wielu opiekunów negatywna przesłanka art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych rozumiana w sposób bezwzględny wywołuje daleko idące konsekwencje dla niepełnosprawnego, który w wyniku nieprzemyślanych decyzji prawodawczych, może zostać pozbawiony opieki, co z kolei może skutkować pogorszeniem jego stanu zdrowia lub w szczególnie
drastycznych okolicznościach może doprowadzić nawet do utraty życia. Ma to również wpływ na życie jego opiekuna, który pozbawiony tej formy wsparcia zapewniającej mu stabilną sytuację na czas sprawowania opieki, będzie zmuszony do porzucenia sprawowania opieki w poszukiwaniu tej stabilności, w postaci dochodu, a przede wszystkim zabezpieczenia społecznego, których to ze względu na pozorne oszczędności nie chce mu zapewnić jego własne państwo, gdyż w przekonaniu jego władz niepełnosprawny, który swoją niepełnosprawność nabył w starszym wieku nagle nie potrzebuje opieki? Przestał być niepełnosprawnym? W cudowny sposób ozdrowiał? A państwo już nie musi wypełniać żadnych ustawowych obowiązków wobec niego? Przesłanki, które doprowadziły władzę do takiego toku myślenia stanowią dla każdego rozsądnie myślącego człowieka wielką i niewyjaśnioną tajemnicę, gdyż są one nieracjonalne i nie poparte żadnymi argumentami.
Obecna sytuacja prawna podmiotów prawa spowodowana została niekorzystną zmianą przepisów oraz wygaszeniem ich prawomocnych decyzji, pozbawiając ich w ten sposób przysługującego im prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, jakie nabyli na dotychczasowych warunkach, a przez co doszło do naruszenia przez władze państwowe konstytucyjnych praw i wolności.
Wygaszenie prawomocnych decyzji przyznających prawo do świadczenia pielęgnacyjnego na mocy poprzedniej ustawy jest niezgodne z zasadą zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Tak samo art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych uniemożliwiający nabycie ponownych uprawnień do świadczenia pielęgnacyjnego w związku z opieką nad niepełnosprawnym bliskim członkiem rodziny narusza zasadę zaufania do państwa i tworzonego prawa.
(…) Zgodnie z zasadą ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa uprawnienia przyznane obywatelowi nie mogą mieć charakteru uprawnień pozornych (…) wyrok TK z 18 grudnia 2002r. K43/01 i 26 stycznia 2010r. K9/08.
Tymczasem takiego charakteru nabrały decyzje przyznające prawo do świadczenia pielęgnacyjnego na dotychczasowych zasadach, skoro prawodawca w sposób arbitralny mógł je wygasić pozbawiając opiekuna przysługującego mu prawa, naruszając w ten sposób ochronę praw słusznie nabytych. Tego typu prawomocność nie jest żadnym gwarantem stabilizacji sytuacji prawnej i życiowej jednostki, skoro władze w każdym czasie i bez szczególnych powodów mogły pozbawić jednostkę przysługującego jej prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, pomimo wcześniejszego deklarowania trwałości decyzji, aż do ustania opieki.
Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego (…) zasada ochrony zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa, zwana także lojalnością względem adresata norm prawnych, ściśle wiąże się z bezpieczeństwem prawnym jednostki (…) wyrok TK z 7 lutego 2001r., K27/00. Wyraża się ona w takim stanowieniu i stosowaniu prawa, by nie stawało się ono swoistą pułapką dla obywatela, który powinien móc układać swoje sprawy w zaufaniu, ze nie naraża się na prawne skutki nie dające się przewidzieć w momencie podejmowania decyzji i że jego decyzje podejmowane zgodnie z obowiązującym prawem, będą także w przyszłości uznawane przez porządek prawny (…) wyrok TK z 25 listopada 1997 K26/97.
(…) Opierają się one zatem na pewności prawa, czyli takim zespole cech przysługujących prawu, które gwarantują jednostce bezpieczeństwo prawne, umożliwiając jej decydować o swoim postępowaniu na podstawie pełnej znajomości przesłanek działania organów państwa, a zarazem konsekwencji prawnych, jakie postępowanie to może za sobą pociągnąć (…) wyrok TK z 14 czerwca 2000r., P3/00.
Podjęcie się opieki oraz wynikająca z tego decyzja rezygnacji z własnego zarobkowania miała charakter życiowej decyzji o wieloletnich skutkach podjętej w oparciu o założenie stabilności aksjologicznych podstaw systemu prawnego. O takiej stabilności nie świadczy natomiast rozwiązanie, w wyniku którego, osoby uprzednio uprawnione do świadczenia pielęgnacyjnego, niespełniające przesłanek wymaganych do uzyskania tego świadczenia pielęgnacyjnego na nowych warunkach, otrzymały to świadczenie jedynie do określonego w art. 11 ust. 1 ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw z 7 grudnia 2012r., terminu, czyli do 30. 06. 2013 r., a po tym okresie zostały pozbawione prawa do świadczenia pielęgnacyjnego pomimo, że swoim postępowaniem w żadnej mierze nie przyczyniły się do podjęcie przez ustawodawcę tak krzywdzących i niesprawiedliwych decyzji.
Pomimo, że (…) zasada bezpieczeństwa prawnego nakazuje poszanowanie przez ustawodawcę istniejących stosunków prawnych (…) wyrok TK z 12 kwietnia 2000r. K8/98, to mimo wszystko przepisy tak zmieniono, że omijają wzmiankowane zasady.
(…) Istotnym elementem zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa jest obowiązek poszanowania przez ustawodawce interesów w toku – przedsięwzięć rozpoczętych na gruncie dotychczasowych przepisów (…) wyrok TK z 7 lutego 2001 27/00. Przestrzeganie tej zasady ma szczególne znaczenie w sytuacji, w której ma miejsce zmiana dotychczas obowiązujących przepisów, zwłaszcza tych, które już znalazły zastosowanie jako czynnik kształtujący sytuację prawną ich adresatów (...) wyrok TK z 10 lipca 2000r., SK21/99.
(…) Zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa nakazuje ustawodawcy należyte zabezpieczenie „interesów w toku”, a zwłaszcza należytą realizację uprawnień nabytych na podstawie poprzednich przepisów (…) wyroki TK z 24 października 2000r. SK7/00 i z 10 kwietnia 2006r. SK 30/04.
Jak zauważył Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku z 12 kwietnia 2000r., K 8/98, (...) Dokonywanie w procesie stanowienia prawa , nieusprawiedliwionych żadnymi okolicznościami obiektywnymi zmian przekreślających wcześniejszy kierunek zmian legislacyjnych narusza zasadę demokratycznego państwa prawnego (…) Natomiast w wyroku z 12 stycznia 2000r., P11/98 zaznaczył, że (…) zasady ochrony zaufania obywatela do państwa i prawa oraz bezpieczeństwa prawnego wynikają z klauzuli demokratycznego państwa prawnego i mają charakter wiążący dla ustawodawcy. Odstąpienie od tych zasad mogłoby nastąpić w sytuacji szczególnej konieczności uzasadnionej interesem publicznym (…), jak też (…) Dopuszczalność odstępstw od wymienionych zasad konstytucyjnych zależy od wagi wartości konstytucyjnych, które dana regulacja ma chronić (…). wyrok z 3października 2001r. K27/01 i 25 listopada 2010r. K27/09, orz. z 25lutego 1992r., K3/91. Czy też (…) zmiany zasadniczo ingerujące w istniejący porządek prawny muszą być usprawiedliwione potrzebą ochrony innych wartości (…) wyrok TK z 26 lutego 3003r.K1/01.
W naszym przypadku wygaszenie prawomocnych decyzji pozbawiających prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, jak też wprowadzenie nowej regulacji prawnej nie jest pokierowane ochroną wartości konstytucyjnych , tylko jest ich pogwałceniem - niesprawiedliwym różnicowaniem niepełnosprawnych i ich opiekunów, uderzaniem w konstytucyjne nakazy ochrony i opieki nad rodziną oraz udzielania pomocy rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i faktycznej. Dokonywanych wybiórczo, bez żadnego racjonalnego uzasadnienia przemawiającego za takim różnicowaniem sytuacji prawnej opiekunów i niepełnosprawnych.
Trudno nazwać interesem publicznym, który by usprawiedliwiał odstąpienie od przyjętych zasad konstytucyjnych, robione przez władze pozorne oszczędności, które w rzeczywistości sprowadzają się do pozbawienia niepełnosprawnego opieki, albo do oddania go pod opiekę na koszt państwa, które to pociągnie za sobą wydatkowanie większych środków z budżetu i to w dużo mniej godziwych warunkach niż ma zapewnione przez najbliższych w domu. Obecny system funkcjonowania placówek opiekuńczych jest często źródłem nadużyć finansowych przy uzyskiwaniu przez te placówki środków finansowych NFZ. Dowodem na to jest raport NIK o funkcjonowaniu zakładów opiekuńczych.
Tak samo zaprzeczeniem tych oszczędności ze względu na ograniczone możliwości budżetowe spowodowane szczególną sytuacją społeczno-gospodarczą jest tworzenie grupy uprzywilejowanej w przyznaniu świadczenia pielęgnacyjnego niezależnie od ich sytuacji materialnej. Jak też niezależnie od sytuacji materialnej udzielanie wciąż kolejnych wsparć finansowych tej samej grupie, robionych kosztem opiekunów, których w wyniku arbitralnej zmiany przepisów, dokonanej z pogwałceniem zasad i wartości konstytucyjnych wyeliminowano ze wsparcia środkami publicznymi w postaci świadczenia pielęgnacyjnego. Tym samym pozostawiono uprzywilejowaną grupę poza wszelką kontrolą, co do ich faktycznej sytuacji materialnej, a zatem nie ma co mówić o racjonalizacji dystrybucji środków z budżetu państwa i pozbawienia jakiegokolwiek wsparcia drugiej grupy, tłumaczyć oszczędnościami.
Zaprzeczeniem robienia oszczędności są przymiarki do wprowadzenia bonów opiekuńczych, którymi niepełnosprawny na koszt państwa zapłaci dziesięciokrotnie wyższą kwotę za godzinę opieki niż może mu zapewnić bliska osoba, której państwo nie chce tylko w tym wspomóc.
Poprzez ustawowe wygaszenie prawomocnych decyzji art. 11 ust. 3 ustawy z 7 grudnia 2012 r., poz 1548, organy władzy państwowej odbierające opiekunom pobierającym świadczenie pielęgnacyjne na dotychczasowych warunkach i to przez jednoczesne wprowadzenie regulacji uniemożliwiającej im uzyskania prawa do świadczenia pielęgnacyjnego na nowych warunkach, doszło do ingerencji w prawa nabyte. W wyniku arbitralnego działania, władze krajowe doprowadziły do takiego stanu rzeczy, mimo tego, że (…) zasada ochrony zaufania do państwa nakazuje stanowienia i stosowania przepisów prawa, w taki sposób, by nie naruszały ochrony praw nabytych (…), gdyż (...) zasada ochrony praw nabytych zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczania praw podmiotowych przysługujących jednostce. Ich ograniczenie lub znoszenie jest dopuszczalne w razie kolizji wartości zawartych w podstawach tej zasady z innymi wartościami konstytucyjnymi, pod warunkiem, że jest to konieczne dla realizacji innych wartości konstytucyjnych, które w danej sytuacji mają pierwszeństwo (…) wyrok TK z 25 czerwca 2002r.K45/01.
Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2 czerwca 1999r., K 34/98 (…) Istota praw nabytych sprowadza się do takiego nakazu stanowienia i stosowania prawa, by obywatel mógł układać swoje sprawy w zaufaniu, ze nie naraża się na prawne skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji (…).
W wyroku z 4 stycznia 2000r. K18/99 Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że (...) u podstaw praw nabytych znajduje się dążenie do zapewnienia jednostce bezpieczeństwa prawnego i umożliwienia jej racjonalnego planowania przyszłych działań. Konstytucyjna zasada ochrony praw nabytych nie wyklucza regulacji ograniczających lub znoszących prawa podmiotowe przysługujących jednostce. Jednak takie działanie musi być poprzedzone oceną tego, na ile oczekiwania jednostki dotyczące ochrony praw nabytych jest usprawiedliwione, ponieważ zasada ochrony praw nabytych chroni wyłącznie oczekiwania usprawiedliwione i racjonalne (...).
Konieczność sprawowania opieki nad swoim niepełnosprawnym , niezdolnym do samodzielnej egzystencji bliskim jest jak najbardziej usprawiedliwionym i racjonalnym oczekiwaniem, gdyż opiekowanie się i pielęgnowanie takiej osoby wymaga od jej opiekuna poświęcenia swojego czasu, wyzbycia się życia rodzinnego, osobistego i towarzyskiego. Tym bardziej, że podejmując się takiej opieki nie jest w stanie pogodzić przyjętych na siebie obowiązków z pracą zarobkową, której wcześniej się wyrzekł w imię sprawowania opieki.
Dzisiaj pozbawia się go świadczenia pielęgnacyjnego, od którego opłacane były składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, które tworzyły dla niego stabilne warunki sprawowania opieki bez obawy, że rezygnując z pracy zarobkowej zostanie pozbawiony świadczeń pomocowych, a na przyszłość, po osiągnięciu wieku emerytalnego nie będzie mógł korzystać z zabezpieczenia społecznego. Pozostawia się go bez niczego, bez symbolicznego finansowego wsparcia, bez zabezpieczenia społecznego, zdrowotnego. Nawet z powodu braku dyspozycyjności, bez możliwości zarejestrowania się jako bezrobotny.
(…) Zasada ochrony praw słusznie nabytych zapewnia ochronę praw podmiotowych zarówno publicznych jak i prywatnych w drodze skonkretyzowanych decyzji przyznających świadczenia, jak i praw nabytych in abstracto ( zgodnie z ustawa przed zgłoszeniem wniosku o ich przyznanie), a także ekspektatyw maksymalnie ukształtowanych tj. takich, które spełniają wszystkie zasadnicze przesłanki ustawowe nabycia praw pod rządami poprzedniej ustawy bez względu na stosunek do nich późniejszej ustawy. Wyroki TK z 23 listopada 1992r. K14/91, 22 czerwca 1999r. SK7/98, 30 marca 2005r. K19/02, 25 lipca 2006r. P24/05, 18 września 2006r. SK15/05. Wynika z tego, że zasada ochrony praw słusznie nabytych nie jest uzależniona od wszczęcia postępowania mającego na celu aktualizację uprawnienia. Wyrok TK z 25 listopada 2010r. K27/09.
Dlatego też, pomimo wygaszenia prawomocnych decyzji świadczeniobiorcy, którzy nabyli uprawnienia do pobierania świadczenia pielęgnacyjnego na dotychczas obowiązujących warunkach mieli prawo oczekiwać ciągłości przyznanego świadczenia. Że ingerencja władzy nie będzie aż tak głęboka i tak drastyczna. Tym bardziej, że za pozbawieniem ich prawa podmiotowego nie przemawia żadna szczególna sytuacja, ani też realizacja innych ważnych wartości.
(…) Jednostka ma prawo jednak oczekiwać, ze regulacja prawna nie zostanie zmieniona na jej niekorzyść w sposób arbitralny (…) wyroki TK z 19 marca 2007r. K47/05 i z 5 października 2010r. K16/08.
(…) Pewność prawa oznacza nie tylko stabilność przepisów prawa, ile warunki dla możliwości przewidywania działań organów państwa i związanych z nimi obywateli. Tak rozumiana przewidywalność działania państwa gwarantuje zaufanie do ustawodawcy i stanowionego przez nie prawa (...) wyroki TK z 27 lutego 2002r. K47/01, z 15 lutego 2005r. K48/04 i 16 stycznia 2007r. U5/06.
(…) Dopuszczalne zmiany lub ograniczenia czy tez znoszenia prawa podmiotowego może być dokonane jedynie w niezbędnym zakresie i pod warunkiem wyrównania praw podmiotowych (…). Jednak w żaden sposób nie zostały zabezpieczone należycie interesy osób, które w związku z podjęciem się opieki otrzymały świadczenia pielęgnacyjne tylko do dnia wygaszenia ich prawomocnych decyzji. Co prawda jeden warunek ingerencji w prawa nabyte został spełniony. Jest to przepis przejściowy art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 7 grudnia 2012 r., który gwarantował, że świadczenia już przyznane nie będą automatycznie odebrane, dając tym samym podmiotom prawa półroczny okres przejściowy na dostosowanie się do nowej sytuacji. Jednak ustanowienie takiego okresu przejściowego nie przemawia za konstytucyjnością pozbawienia prawa do świadczenia pielęgnacyjnego podmiotów prawa, które nabyły do niego prawo na podstawie dotychczasowych przepisów. Nabywający prawo do świadczenia pielęgnacyjnego pod rządami poprzedniej ustawy mieli prawo oczekiwać, że prawo do tego świadczenia zachowają do czasu ustania opieki. Tym bardziej za konstytucyjnością okresu przejściowego nie przemawia przedmiotowe potraktowanie ich bliskich niepełnosprawnych, tak jakby niepełnosprawni, którymi do tej pory opiekowali się ich opiekunowie, nie musieli już mieć zapewnionej opieki, względnie państwo nie musiało dążyć do dbałości o takie wartości jak rodzina, ochrona rodziny, jak pomoc osobom w trudnej sytuacji zdrowotnej, życiowej, z racji niepełnosprawności trwałej i znacznej i wymagającej stałego udziału osób drugich w zaspokajaniu ich wszelakich potrzeb życiowych .
Ludzie ci mają takie samo prawo do życia w rodzinie, jak każdy niepełnosprawny człowiek, w tym również mieć zapewnioną całodobową opiekę ze strony swego bliskiego, gdyż obowiązkiem państwa jest konstytucyjna dbałość o rodzinę i więzi rodzinne w ogólnym przesłaniu, bez wyjątku, a nie dzielenie tego prawa do życia w rodzinie i opieki bliskich osób zależnie od faktu, w jakim wieku życia zostało się niepełnosprawnym. Tak jakby niepełnosprawny, który został niepełnosprawnym w wieku późniejszym był gorszym niepełnosprawnym, gorszym człowiekiem od tego, który nim został do 18 lub 25 roku życia w trakcie kontynuowania nauki.
Zatem ingerencja ustawy zmieniającej z 07 grudnia 2012 r. poz. 1548 w prawa opiekunów, słusznie nabyte, w państwową formę pomocy z postaci świadczenia pielęgnacyjnego w zamian za codzienną, bardzo często wymagająca 24 godzinnego na dobę poświęcenia, pracę przy swoich niepełnosprawnych bliskich, jakie uzyskali na mocy ustawy o świadczeniach rodzinnych godzi w konstytucyjną wartość jaką jest ochrona rodziny, gdyż w przypadku sprawowania całodobowej opieki, czas i zakres opieki oraz wynikające z tego, ponoszenie licznych wyrzeczeń, wielokrotnie przewyższa granice spoczywającego na opiekunie obowiązku moralnego i alimentacyjnego, żeby sprawując tę opiekę , której się podjął świadomie w oparciu o gwarancje ustawowe, dzisiaj w tym sprawowaniu opieki pozbawiano go finansowego wsparcia ze środków publicznych, zabezpieczenia społecznego, ubezpieczenia zdrowotnego, spychając go z jego rodziną, jego dzieci, na margines społeczny, gdyż stojąc przed koniecznością sprawowania takiej całodobowej opieki pozbawiony jest możliwości zadbania o byt swojej rodziny.
Nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych, pokierowana była sytuacją społeczno- gospodarczą państwa, a jej celem było wyeliminowanie występujących do tej pory niepożądanych zjawisk wyszukiwania przez osoby nieaktywne zawodowo osób niepełnosprawnych wśród swoich członków rodziny jedynie w celu uzyskania środków finansowych od państwa bez faktycznego sprawowania opieki nad taką osobą, a skierowanie tych środków budżetowych do adresatów rzeczywiście sprawujących opiekę nad bliskimi osobami niepełnosprawnymi i wymagającymi wsparcia. Tymczasem przyjęcie nowych uregulowań doprowadziło do rażących różnicowań niepełnosprawnych i osób opiekujących się nimi oraz stworzyło możliwości popełniania tego typu nadużyć na jeszcze większą skalę, a ze wsparcia finansowego ze środków publicznych wyeliminowało opiekunów, którzy sprawują faktyczną, bezpośrednią i osobistą opiekę nad swoim niepełnosprawnym bliskim, który w swojej niepełnosprawności może się odznaczać całkowitą niesamodzielnością, a tym samym pozbawiło go niezbędnej opieki i pielęgnacji, gdyż opiekun nie będzie w stanie pogodzić pracy zarobkowej z zakresem sprawowania opieki, jaką ta niepełnosprawność za sobą pociąga. W tym przypadku władze wykazały się całkowitą nieodpowiedzialnością, a ich działania były nastawione jedynie na odsunięcie problemu od siebie, bez względu na konsekwencje ich nieprzemyślanych decyzji.
Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku z 18 lipca 2008 r., P27/07 zaznaczył już, że (…) trudności w ustaleniu rzeczywistego sprawowania opieki i pielęgnowania osoby niepełnosprawnej, ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz koniecznością stałego współudziału opiekuna w procesie leczenia nie mogą stanowić wystarczającej przesłanki odstąpienia od zasady równego traktowania podmiotów znajdujących się w sytuacji podobnej. Na ustawodawcy ciąży obowiązek takiego ukształtowania przepisów, aby nie sprzyjały one nadużyciom. Na organach państwowych, samorządowych oraz innych podmiotach stosujących przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych,(...) - ciąży z kolei obowiązek rzetelnej weryfikacji stanów faktycznych w rozpatrywanych sprawach o wypłatę świadczeń pielęgnacyjnych (...) ograniczenie kręgu osób uprawnionych do otrzymywania świadczenia pielęgnacyjnego, prowadzące do naruszenia konstytucyjnej zasady równości, wynikającej z art. 32 ust. 1 Konstytucji, nie może być usprawiedliwione założoną z góry niesprawnością władzy publicznej lub jej agend. Nie jest to w rozpatrywanej sprawie wartość konstytucyjna, uzasadniająca odmienne traktowanie podmiotów znajdujących się w sytuacji podobnej, charakteryzującej się tymi samymi, relewantnymi kryteriami(...).
Tymczasem dla ustawodawcy narzędziem do weryfikacji ewentualnych nadużyć, stało się łamanie nadrzędnych wartości konstytucyjnych, a posłużyła do tego ustawa zmieniająca, w której ustawodawca w ewidentny sposób przekroczył zakres swojej swobody regulacyjnej prowadząc tym do drastycznych rozwiązań .
Reasumując, władze państwowe wygaszając prawomocne decyzje i dokonując niekorzystnych dla dużej grupy korzystającej ze wsparcia finansowego, zmian stanu prawnego dopuściły się:
1. naruszenia zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, pewności prawa i ochrony praw nabytych, które to zasady stanowią podstawę demokratycznego państwa prawnego,
2. naruszenia konstytucyjnych zasad równości i sprawiedliwości społecznej, godząc w konstytucyjne nakazy ochrony rodziny i opieki nad rodziną, oraz szczególnej pomocy władz publicznych rodzinom w trudnej sytuacji materialnej i faktycznej.
Takie różnicowanie niepełnosprawnych i opiekunów w otrzymaniu świadczenia pielęgnacyjnego nosi znamiona arbitralności i nie znajduje uzasadnienia w aksjologicznych podstawach ustawy o świadczeniach rodzinnych.
Ponadto zważywszy na fakt, ze granice wykładni językowej nie są bezwzględne i ich przekroczenie jest uzasadnione w sytuacji odwołania się do wartości konstytucyjnych, tym samym literalne brzmienie art. 17 ust. 1b ustawy o świadczeniach rodzinnych nie może mieć charakteru bezwzględnego i przy odwołaniu się do zapisów konstytucyjnych nie jest literalnie wiążący, należy zatem uznać, że istnieje konieczność przyznania pierwszeństwa wykładni celowościowej i systemowej wywiedzionej z konstytucyjnych unormowań dotyczących ochrony rodziny, pomocy rodzinie, a tym bardziej pomocy niepełnosprawnemu, nad jego literalnym zapisem.
|
|